22.8 C
Chicago
niedziela, 28 kwietnia, 2024

Spotkanie czwórki normandzkiej poświęcone wojnie na Ukrainie

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

W środę w Berlinie odbyło się pierwsze posiedzenie czwórki normandzkiej – liderów Niemiec, Francji, Rosji i Ukrainy – od ponad roku. Osobiście spotkali się ze sobą Władimir Putin i Petro Poroszenko, nie było jednak żadnego przełomu w kwestii konfliktu na wschodniej Ukrainie.

Na zaproszenie kanclerz Angeli Merkel do Berlina przyjechali prezydenci Rosji i Ukrainy oraz francuski przywódca Francois Hollande. Jak przypomina „The New York Times”, to pierwsza od czterech lat wizyta poróżnionego z Zachodem Władimira Putina w Niemczech, a także pierwsza od aneksji Krymu w 2014 r. i rozpoczęcia konfliktu na Ukrainie. Wojna w Donbasie była właśnie celem spotkania, a przywódcy starali się „zrestartować” zawieszenie broni. Według ONZ w konflikcie zginęło już bowiem 10 tys. osób, a tylko w środę zginął ukraiński żołnierz.

Przełomu jednak nie było. – Nie ma żadnych cudów – powiedziała Merkel na konferencji prasowej w środę późnym wieczorem, która zwieńczyła kilkugodzinne rozmowy. Dodała jednak, że znaczenie spotkań twarzą w twarz jest olbrzymie, a dalsze spotkania przedstawicieli Niemiec, Francji, Rosji i Ukrainy są „pilną koniecznością”.

Niemiecka kanclerz powiedziała również, że powstanie tzw. „mapa drogowa”, czyli plan kolejnych działań, które mają na celu zakończenie konfliktu we wschodniej Ukrainie między prorosyjskimi separatystami a siłami Kijowa. Mapa ta ma być uporządkowaniem punktów ubiegłorocznego porozumienia zawartego w Mińsku, które jest notorycznie łamane. Merkel, Putin, Hollande i Poroszenko rozmawiali również o kwestiach humanitarnych, takich jak np. wymiana jeńców czy działalność Czerwonego Krzyża w Donbasie.

W Berlinie liderzy Niemiec, Francji i Rosji – już bez prezydenta Ukrainy – rozmawiali także w wojnie w Syrii. Kreml aktywnie wspiera siły syryjskiego prezydenta Baszara al-Assada i jest ostro krytykowany m.in. za intensywne bombardowanie cywilów w mieście Aleppo. – To są prawdziwe zbrodnie wojenne. Powiedzieliśmy Putinowi, co o tym myślimy – powiedział na konferencji Francois Hollande, a Angela Merkel stwierdziła, że nie wyklucza nałożenia na Moskwę sankcji z powodu walk w Aleppo. Zaznaczyła jednak, że priorytetem była rozmowa o pomocy humanitarnej dla mieszkańców tego oblężonego miasta.

Aleksandra Gersz AIP, Fot. AP Photo/Markus Schreiber

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520