W Seattle, rodzinnym mieście Jimiego Hendrixa, nastąpiło w sobotę oficjalne otwarcie parku jego imienia.
Park w kształcie gitary zajmuje powierzchnię 2,5 akra. Położony jest niedaleko domu w Central District, w którym dorastała przyszła gwiazda rocka. Ceremonia otwarcia parku zbiegła się w czasie z pięćdziesiątą rocznicą słynnego występu Hendrixa i jego zespołu podczas Monterey Pop Festival, w trakcie którego Hendrix podpalił swoją gitarę.
Na sobotniej uroczystości obecnych ponad 200 dzieci. Przyszli też przedstawiciele lokalnej administracji, w tym burmistrz Ed Murray, a także siostra gitarzysty. Przez cały dzień w parku rozbrzmiewały utwory Hendrixa, m.in. „Purple Haze”.
Po rzuceniu nauki w Garfield High School i zaciągnięciu się do armii w 1961 roku Hendrix już nigdy nie powrócił do rodzinnego miasta. Zmarł w 1970 r. w Londynie w wieku 27 lat.
(mcz)