15.1 C
Chicago
niedziela, 5 maja, 2024

Rzecznik rządu twierdzi, że na ten moment analizy nie wskazują na groźbę recesji w Polsce

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Na ten moment żadne analizy nie wskazują, aby w tym bądź przyszłym roku Polsce groziła recesja, choć wstrząsy geopolityczne mogą wywołać różne efekty gospodarcze – powiedział w czwartek w Sejmie rzecznik rządu Piotr Müller.

Przedstawiciel rządu pytany był przez dziennikarzy w Sejmie, kiedy spodziewa się recesji w Polsce.

 

„Żadne analizy nie wskazują na ten moment recesji w Polsce w tym lub w przyszłym roku, ale to jest zależne od sytuacji światowej” – powiedział.

 

Zwrócił uwagę, że jeśli recesja pojawi się w USA bądź w dużych państwach Europy Zachodniej, „to oczywiście może wywołać kolejne wstrząsy”. „Jesteśmy gotowi na różne warianty. Na ten moment – na szczęście – w tych analizach nie ma wariantu recesji, aczkolwiek musimy być gotowi na to, że wstrząsy geopolityczne mogą wywołać różne efekty gospodarcze” – dodał.

 

Müller odniósł się również do kwestii wysokiej inflacji oraz ustawy dotyczącej wakacji kredytowych. Sejm w czwartek poparł większość poprawek wyższej izby parlamentu do tej ustawy. Nowe przepisy przewidują wsparcie dla osób spłacających kredyty hipoteczne w związku ze wzrostem stóp procentowych. Wydłużają też z 31 lipca do 31 października działanie tarcz antyinflacyjnych.

 

Ustawa daje osobom spłacającym kredyt na mieszkanie możliwość skorzystania z tzw. wakacji kredytowych. Będą one mogły wnosić o cztery miesiące zawieszenia spłaty kredytu bez żadnych kosztów w tym roku oraz o kolejne cztery w roku przyszłym.

 

Rzecznik wyjaśnił, że wnioski o wakacje kredytowe będzie można składać w sierpniu. Dodał, że przepisy ustawy są „mierzone” pod konkretną grupę osób, które mają kredyty na cele mieszkaniowe, a nie pod osoby, które zaciągnęły kredyty hipoteczne, aby inwestować w mieszkania na wynajem.

 

Müller dodał, że należy znaleźć złoty środek pomiędzy tym jak mocno schładzana jest inflacja poprzez podwyższanie stóp procentowych, a interwencją państwa w niektórych obszarach, tam gdzie dotycz to żywotnych interesów obywateli. „Bez wątpienia własne lokum, mieszkanie jest żywotnym interesem każdego obywatela” – zaznaczył.

 

„Jeśli ktoś chce proponować cięcie wydatków w sferze budżetowej, to my na ten pomysł w zakresie wydatków na wynagrodzenia nie będziemy się zgadzać” – stwierdził ponadto.

 

„Chcemy tworzyć zdrowy balans pomiędzy tym co jest duszeniem inflacji, np. poprzez podwyższenie stóp procentowych (…) a zdrowym utrzymaniem balansu w sferze wydatkowej. Dlatego też nie decydujemy się na bardzo wysokie podwyżki (w budżetówce – PAP), bo to wtedy mogłoby generować inflację w innych sposób, np. przez popyt konsumencki. Staramy się to wypośrodkować. Zaproponowaliśmy w pierwszych założeniach budżetu państwa na 2023 r. podwyżki w sferze budżetowej na poziomie nieco ponad 7 proc. i to jest taka kompromisowa propozycja, która z jednej strony pomaga łagodzić skutki inflacji, a z drugiej nie wywoła hiperinflacji” – powiedział. (PAP)

 

autor: Michał Boroń

 

mick/ mmu/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520