Atak sił rosyjskich na poligon położony na zachodzie Ukrainy, w pobliżu granicy z Polską, jest niezwykle niepokojący – powiedział w niedzielę premier Mark Rutte w programie telewizyjnym WNL. Ocenił jednocześnie, że Putin na razie unika konfrontacji z NATO.
W niedzielę rano siły rosyjskie dokonały ataku z powietrza na jaworowski poligon wojskowy, znany również jako Międzynarodowe Centrum Operacji Pokojowych i Bezpieczeństwa, ok. 40 km od Lwowa i ok. 20 km od granicy z Polską. Jak podały regionalne władze, w ataku zginęło 35 osób, a 134 zostały ranne.
Do wydarzenia odniósł się w telewizji publicznej szef holenderskiego rządu, który powiedział, że atak jest dowodem na eskalację konfliktu. W jego ocenie rosyjski prezydent Władimir Putin nie zmienił jednak celu i nadal nie chce konfrontować się z NATO.
Portal RTL Nieuws przypomina, że teren ten jest wykorzystywany jako trasa zaopatrzenia w towary wojskowe i jako miejsce szkolenia dla zagranicznych ochotników.
„Atak może być przesłaniem dla Zachodu, aby zaprzestał dostarczania broni zaatakowanemu krajowi” – uważa specjalista ds. obrony Dick Zandee, cytowany przez portal.
Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)
apa/ akl/