19.2 C
Chicago
wtorek, 30 kwietnia, 2024

Rezolucja Parlamentu Europejskiego dotycząca LGBTIQ. „PE domaga się rozwiązań niezgodnych z polską Konstytucją”

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

„PE domaga się rozwiązań niezgodnych z polską konstytucją” – uważa Jadwiga Wiśniewska (PiS), która głosowała przeciw rezolucji dotyczącej LGBTIQ. Andrzej Halicki (PO) podkreśla, że wstrzymał się, bo w rezolucji znalazły się zapisy, których nie mógł zaakceptować. Zdaniem Roberta Biedronia, obywatele UE chcą uznania małżonków tej samej płci.

Europarlament przyjął 14 września rezolucję, domagając się, by małżeństwa jednopłciowe i związki partnerskie były uznawane w całej UE. W rezolucji w sprawie „praw osób LGBTIQ”, przyjętej 387 głosami za przy 161 przeciw i 123 wstrzymujących się, PE podkreślił, że obywatele ci powinni mieć możliwość pełnego korzystania ze swoich praw, w tym prawa do swobodnego przemieszczania się, w całej Unii.

 

Europosłowie PiS zagłosowali przeciwko rezolucji. „Zgodnie z art. 18 Konstytucji, małżeństwo jest związkiem kobiety i mężczyzny, a więc w tej rezolucji PE domaga się rozwiązań niezgodnych z polską Konstytucją. Ponadto nie zgadzamy się, by PE niósł tęczową rewolucję do państw członkowskich i wywierał na nie nieuzasadnioną, pozaprawną presję. Tak naprawdę nie chodzi o równość, ale o inżynierię społeczną, o przebudowę społeczeństwa, akceptację dla adopcji dzieci przez małżeństwa jednopłciowe. Jest to więc kolejna odsłona lewicowej ofensywy, która wykorzystuje ideologiczne kwestie by wywierać presję na państwa członkowskie” – powiedziała PAP europosłanka Wiśniewska (PiS) pytana, dlaczego zagłosowała przeciwko dokumentowi.

 

Szef delegacji PO-PSL europoseł Halicki (PO) podkreślił, że jego klub zdecydował, że wstrzyma się od głosu. „Istotą i punktem wyjścia tej rezolucji miały być kwestie dyskryminacyjne. Oczywiście absolutnie potępiamy jakiekolwiek uchwały dyskryminacyjne czy akty dyskryminacyjne. (…) Natomiast rezolucja została mocno rozbudowana i wyszła poza pierwotne intencje, także oczekując zmian prawnych w państwach członkowskich. To jest jednak kompetencja państw członkowskich. (…) Nie może być takiej unifikacji. To nie są rozwiązania, które mogą być wymuszone przez UE na krajach członkowskich” – powiedział PAP Halicki. Dodał, że europosłowie PO nie mogli się też zgodzić z zapisami dotyczącymi „automatycznej adopcji dzieci” przez pary homoseksualne.

 

Nie wszyscy polscy europosłowie z PO zagłosowali podobnie jak większość PO. Rezolucje poparli Bartosz Arłukowicz, Danuta Huebner i Janina Ochojska. Nikt z tej trójki europosłów nie odpowiedział do czasu nadania depeszy na pytanie, dlaczego podjął taką decyzję.

 

Europarlamentarzyści PSL nie wzięli udziału w głosowaniu. „Europosłowie PSL stoją na stanowisku, że pomimo wielu ważnych spraw, które znalazły się w tej rezolucji i z którymi się zgadzamy, niestety w dokumencie tym znalazły się również kwestie, które wykraczały poza kompetencje Unii Europejskiej. W związku z powyższym nie wzięliśmy udziały w głosowaniu nad tą rezolucją” – powiedział PAP europoseł Krzysztof Hetman pytany o decyzję.

 

Lewica poparła rezolucję. Europoseł Robert Biedroń powiedział PAP, że została ona przygotowana przez Komisję Petycji w PE i „jest tak naprawdę głosem obywateli UE, bo to przecież oni do tej właśnie komisji się zwracają”. Skrytykował jednocześnie PO i PSL.

 

„Obywatele Unii mówią więc jasno: chcą ogólnoeuropejskiego uznania małżonków i zarejestrowanych partnerów tej samej płci, którzy powinni cieszyć się takimi samymi prawami we wszystkich krajach członkowskich UE. Dla wielu posłów Koalicji to było nie do przyjęcia. Podwójna moralność Koalicji +Obywatelskiej+ wychodzi na wierzch właśnie w takich przypadkach – kiedy trzeba faktycznie coś zrobić w kwestii praw LGBT – chowają głowę w piasek i się wstrzymują. Proszę zauważyć, że tak naprawdę tylko jeden poseł KO zagłosował za tą rezolucją. Czy to aby prawidłowa reakcja po ostatnich słowach poparcia Donalda Tuska dla związków jednopłciowych? Na pewno nie. Niech więc przestaną udawać, że zależy im na prawach osób LGBT. Podobnie jak PSL, który zawsze przy problematycznych dla siebie światopoglądowych kwestiach po prostu nie głosuje, najwyraźniej nie mając własnego zdania. Wyniki głosowania nad tą rezolucją pokazują nam więc jasno – konserwatyści pozostaną konserwatystami, obojętnie czy należą do PiS, KO czy PSL-u” – powiedział PAP Biedroń.

 

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)

 

luo/ ap/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520