Marszałek Sejmu Szymon Hołownia ocenił we wtorek, że Centralny Port Komunikacyjny nie jest złą ideą, ale jego założenia trzeba gruntownie przejrzeć i zdecydować, na jakich zasadach CPK ma działać.
Hołownia przebywał w poniedziałek w Białymstoku, gdzie w jednej ze szkół podstawowych przeprowadził lekcję obywatelską na temat flagi w związku z przypadającym 2 maja Dniem Flagi RP.
Hołownia pytany o Centralny Port Lotniczy mówił, że sama idea takiego portu nie jest zła. „Natomiast absurdalne były faraońskie pomysły kreślenia od kaprysu długopisu, szprychy komunikacyjnej przez całą Polskę: jednemu przez sypialnie, drugiemu przez ogród botaniczny, a trzeciemu przez pałac. Ten program musi zostać gruntownie przejrzany od strony przydatności, realnej przydatności w polskim systemie komunikacyjnym” – ocenił marszałek.
Według niego, trzeba zdecydować czy ma to być port w Baranowie, czy np. wykorzystać do tego duże ośrodki, do których można się dostać koleją, a stamtąd na lotnisko. „Nie przekreślałbym dzisiaj – i to już wiemy – tej budowy dużego centralnego lotniska” – podkreślił.
Hołownia przyznał, że sam był najpierw krytykiem CPK, a dzisiaj – jak zaznaczył – chciałby tej idei „dać szansę”. „Nie wylewałbym CPK z kąpielą, ale poczekał i zrobił to dobrze, tak, żeby to raz na zawsze było pewne dla nas wszystkich, że te pieniądze są dobrze wydawane” – dodał marszałek Sejmu.(PAP)