Właściciel restauracji w Teksasie rozdał w okolicy puszki z mlekiem dla niemowląt. Wydaje się to dość nietypowy dar, jednak stan – a nawet całe USA – zmaga się obecnie z brakiem podaży pokarmu dla najmłodszych dzieci. Niektóre duże sieci sklepów już w zeszłym miesiącu zaczęły racjonować mleko dla niemowląt z powodu braku dostaw.
„Pierwsza pani, która tutaj przyszła, była tak szczęśliwa, że dostała puszkę, po prostu nie mogłem jej uspokoić.Po prostu próbuję pomóc nakarmić niektóre dzieci” – powiedział „Fox & Friends” właściciel restauracji Our Place, Benji Arslanovski.
Lokal znajduje się w Mansfield w Teksasie, poza Dallas. Arslanovski kupił mleko modyfikowane dla niemowląt od dostawcy, który współpracuje z jego restauracją. Rozdał ponad 300 puszek, a Texas Health of Mansfield zaoferował kolejne 105 puszek.
Arslanowski powiedział, że wiele matek i ojców boi teraz i nie wie, jak będą karmić swoje dzieci.
„Chodzą do sklepów, widzą puste półki. Więc jeśli możemy dać im inną sposób, aby ich uspokoić, dopóki nie dotrą tu zapasy, czujemy się z tym dobrze” – powiedział właściciel restauracji.
Informacja pojawia się, gdy podaż odżywek dla niemowląt w całym kraju spadła o 40% od kwietnia, pozostawiając rodziców noworodków z gorączką w poszukiwaniu pożywienia dla swoich dzieci. Ponadto firma Abbott Laboratories ogłosiła wycofanie produktów Similac, które zaostrzyły niedobory formuł w ostatnich miesiącach.
Joe Biden powołał ustawę Defense Production Act, dzięki której mleko modyfikowane będzie mogło być sprowadzane do kraju samolotami wojskowymi zza granicy – jeśli spełnią amerykańskie wymogi higieny i bezpieczeństwa.
Red. JŁ