7.1 C
Chicago
czwartek, 28 marca, 2024

PŚ w skokach. „Sobota ogólnie cudowna, niedziela reprezentacyjnie wspaniała, indywidualnie lekki niedosyt”

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

„Według mnie sobota ogólnie cudowna, niedziela reprezentacyjnie wspaniała, indywidualnie lekki niedosyt” – tak konkursy Pucharu Świata w skokach narciarskich w Titisee-Neustadt ocenił olimpijczyk Kazimierz Długopolski.

 

W sobotę w niemieckim Titisee-Neustadt wygrał Kamil Stoch, a Piotr Żyła był trzeci. Piąte miejsce wywalczył Andrzej Stękała, siódmy był Dawid Kubacki, 11. Jakub Wolny, a 28. Paweł Wąsek. Poza trzydziestką (36) znalazł się tylko Aleksander Zniszczoł.

 

W drugim konkursie najlepsze, szóste miejsce zajął Kubacki. W dziesiątce zmieścił się jeszcze tylko Wolny (9.). 16. był Żyła, 17. Stoch, 21. Stękała, 28. Zniszczoł, a 30. Wąsek.

 

Olimpijczyk z Sapporo (1972) i Lake Placid (1980) uważa, że podium Stocha i Żyły, oraz w sumie punktująca szóstka w pierwszym, a siódemka w drugim konkursie to powód do wielkiej radości.

 

„Ten weekend to była prawdziwa emocjonalna huśtawka – cudowna sobota, dzień później lekki niedosyt. Tu należy podkreślić, że w niedzielę warunki były bardzo zmienne i według mnie Kamilowi dostały się wręcz fatalne. Pozostali biało-czerwoni też musieli się nagimnastykować, jedynie Kuba Wolny trafił nieźle i do tego, co bardzo cieszy, potrafił to wykorzystać” – zauważył wieloletni sędzia FIS.

 

Dodał, że wszyscy zawodnicy mogą też odczuwać trudy sezonu.

 

„To jest na pewno jakiś promil tego, co może w skoku nie wyjść. U tych najbardziej doświadczonych psychika jest naprawdę silna, ale ciało sygnalizuje głowie zmęczenie i ten ułamek sekundy np. na progu już ma znaczenie. Według mnie jednak najbardziej liczą się forma i warunki. To pierwsze Kamil i pozostali mają, drugie to kwestia szczęścia” – ocenił.

 

Długopolski bardzo czeka na rozpoczynające się kwalifikacjami w najbliższy piątek konkursy w Zakopanem.

 

„Tu także duże znaczenie będzie miała pogoda, ale dyspozycja plus starty u siebie dają nadzieję na potężną dawkę pozytywnych emocji. A i nerwów nie zabraknie, bo rosnąca forma np. Norwegów zapowiada ostrą walkę” – podsumował były dwuboista narciarski.

 

W sobotę w stolicy polskich Tatr odbędzie się konkurs drużynowy, a w niedzielę indywidualny.

 

W klasyfikacji generalnej PŚ Stoch jest trzeci, tracąc do Norwega Halvora Egnera Graneruda 326 pkt. Czwarte i piąte miejsce zajmują odpowiednio Kubacki i Żyła. Biało-czerwoni nadal prowadzą w Pucharze Narodów, jednak nad Norwegami mają już tylko 18 pkt przewagi.(PAP)

 

Autor: Joanna Chmiel

 

jch/ cegl/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520