Policja w Homewood w rejonie metropolii Chicago prowadzi dochodzenie po tym, jak 4-latek został rzekomo umieszczony na zewnątrz w mroźnych temperaturach w ramach „kary”. Do zdarzenia miało dojść na początku tego miesiąca.
Według ustaleń śledczych, 58-letnia opiekunka rzekomo umieściła malucha na zewnątrz na około 20 sekund. Policja podała, że tego dnia termometry pokazywały tylko 19 F. Po upływie około 20 sekund dziecko zostało zabrane do środka i umieszczone w pustym koszu na śmieci jak dalszy ciąg kary – poinformowała policja.
W czwartek pracownica przedszkola została oskarżona o narażenie życia dziecka na niebezpieczeństwo. Zgodnie z prawem Illinois osobie tej grozi do 364 dni więzienia i grzywna w wysokości do 2,5 tysiąca dolarów.
BK