W Krakowie odbył się w środę nie tylko strajk kobiet, ale również protest przedstawicieli branży gastronomicznej. Sprzeciwiają się obostrzeniom, wprowadzonym w związku z pandemią koronawirusa.
Nowe przepisy mocno ograniczyły działalność m.in. restauracji. Jedzenie może być serwowane jedynie na wynos. – Po raz drugi zabierane jest nam miejsce pracy, niektórzy z nas stracili ją bezpowrotnie. Czas na odpowiednie kroki i reakcje – mówili protestujący.
Protestujący przyszli z transparentami. Organizatorzy apelowali o zachowanie względów bezpieczeństwa, dlatego przedstawiciele branży gastronomicznej mieli maseczki.
AIP