Jak już informowaliśmy, 4 grudnia rano bydgoskie Studio Métrage zamieściło w sieci pierwsze wideo z najnowszego filmu Wojciecha Smarzowskiego „W2”, które miało być próbką efektów wielomiesięcznej pracy na planie. Filmowy zwiastun z ujęciami z województwa kujawsko-pomorskiego, który prezentowaliśmy także na naszym portalu, był mocno kontrowersyjny. Po kilku godzinach producent usunął go z sieci. Zapytaliśmy o powód.
3 grudnia Studio Métrage oficjalnie obwieściło zakończenie zdjęć do najnowszego filmu Wojciecha Smarzowskiego pod roboczym tytułem „W2”. Dzień później zamieszczono w sieci wideo. – Tym krótkim wideo dajemy próbkę efektów naszej pracy. W ujęciach widać nasz region, zarówno Nieszawę, jak i Ostromecko – mówił nam Marcin Kowalski, rzecznik prasowy Studia Métrage.
W wideo można było zobaczyć scenę z powitania nowożeńców przed Pałacem w Ostromecku oraz ujęcia z weselnej zabawy w pałacowych wnętrzach. Był też kadr pary młodej przed ołtarzem z ceremonii ślubu, którą nakręcono w kościele pw. św. Mikołaja w Starym Fordonie, a także sceny nakręcone w Nieszawie.
Ekipa filmowa i aktorska Wojciecha Smarzowskiego na planie w Ostromecku solidarna ze Strajkiem Kobiet! kadr z wideo zapowiadającego film „W2”
Filmowa zapowiedź, choć krótka, była kontrowersyjna. Wypowiadane przez jednego z głównych bohaterów – ojca panny młodej, w którego wciela się Robert Więckiewicz – popularne w ostatnich miesiącach przekleństwo „wy…dalać”, w montażu pierwszego wideo z planu „W2” dało pretekst do połączenia zdjęć z zajawką z backstage’u, akcentująca solidarność całej ekipy filmowej ze Strajkiem Kobiet. Gdy w Polsce zaczynały się protesty, kręcone były nocne zdjęcia m.in. na planie filmowym w Ostromecku. Wieczorami na pałacowej ścianie pojawiała się charakterystyczna czerwona błyskawica.
Jak się okazuje, ani jasny sygnał poparcia Strajku Kobiet, ani przekleństwa nie były powodem, dla którego jeszcze tego samego dnia bydgoski producent filmu usnął wideo ze swojego oficjalnego fanpage. – Materiał został zawieszony, ponieważ jedna ze stron podważa prawa autorskie. Do czasu wyjaśnienia wątpliwości nie będzie umieszczany na naszym Facebooku – wyjaśnia nam Marcin Kowalski ze Studia Metrage, producenta filmu.
Przypomnijmy, latem kręcono zdjęcia w Nieszawie. W połowie września ekipa filmowa Smarzowskiego pojawiła się w Bydgoszczy. Najpierw 17-18 września nagrywana była scena ceremonii ślubnej w Starym Fordonie w kościele pw. św. Mikołaja. Do Starego Fordonu ekipa filmowa niespodziewanie powracała i to aż dwukrotnie. Najdłuższym planem zdjęciowym było Ostromecko, gdzie ostatni klaps miał nr 2579 i padł nad ranem 11 listopada.
Ostatnie zdjęcia w województwie kujawsko-pomorskim były kręcone w nocy z 12 na 13 listopada w zakładzie mięsnym pod Bydgoszczą. Całość pracy na planie zakończono pod Warszawą.
Premiera nowego filmu Wojciecha Smarzowskiego planowana jest jesienią 2021 roku z przedpremierowym pokazem w Bydgoszczy!
aip