16.3 C
Chicago
poniedziałek, 29 kwietnia, 2024

Plaga włamań w Łodzi. Złodzieje czują się bezkarni?

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Mieszkańcy Mileszek są przerażeni wydarzeniami, do których doszło tam w ostatnich dniach.

W minioną sobotę obrabowano dom przy ul. Iglastej (skradziono złotą i srebrną biżuterię), a właścicielom posesji przy ul. Gorczykowej próbowano zabić psa i okraść ich mieszkanie. – To był środek nocy. W domu przebywała kobieta z trójką dzieci, która spłoszyła rabusiów – opowiada pani Ewa, mieszkanka ul. Gorczykowej. – Ostatecznie nic nie ukradli. Wcześniej w domu przy ul. Popielarnia starsza pani wpuściła obcego mężczyznę, który – jak twierdził – przyszedł w sprawie wymiany pieca. Gdy gość zorientował się, że w domu jest jeszcze jej syn, zdenerwowany wyszedł, nie podejmując już tematu instalacji urządzenia.

 

Pani Ewa prowadzi hodowlę psów i boi się, że zwyrodnialcy mogą nawiedzić także jej dom i otruć zwierzęta. Nie chciałaby, żeby jej psy zjadły mięso naszprycowane żyletkami, a takie właśnie sąsiadka znalazła w swoim ogrodzie. Nic dziwnego, że łodzianie mieszkający w Mileszkach są przestraszeni. Rada osiedla zgłosiła sprawę dzielnicowemu. Wczoraj próbowaliśmy dowiedzieć się czegoś więcej o ustaleniach policji w tych sprawach, ale ta nie odpowiedziała na nasze zapytania. Włamanie i kradzież w Mileszkach to tylko część przestępczości, która ma miejsce na terenach podległych VI Komisariatowi KMP w Łodzi. Z nieoficjalnych informacji wynika, że w ostatnich dniach obrabowano kilka domów w Wiskitnie, lokalną remizę OSP oraz mieszkania w Andrzejowie i na Olechowie.

 

O włamaniu do domu przy ul. Zakładowej pisaliśmy we wtorkowym wydaniu. Łupem złodziei padły trzy zegarki o łącznej wartości ok. 6 tys. zł. Rabusie zjawili się ok. godz. 19 pod nieobecność gospodarzy. Splądrowali wszystkie pomieszczenia w parterowym budynku i uciekli. Nie zostali zatrzymani przez policję. Podobnie zresztą jak złodzieje, którzy okradli strażaków ochotników z Wiskitna i zabrali im nowy sprzęt ratujący życie o łącznej wartości 70 tys. zł. Rabusie dostali się na teren remizy przez siatkę sąsiedniej posesji. Nagrała ich kamera. Policja nie potrafi powiedzieć, czy plaga włamań to sprawka jednej szajki.

 

aip

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520