Stanisław Szwed, wiceminister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej podczas poniedziałkowej konferencji w Bielsku-Białej zaznaczył, że program Rodzina 500+ rozpoczął się bez większych komplikacji.
Nie potwierdziły się opinie ze strony samorządów, że będą duże problemy. Samorządy zdały egzamin na piątkę, w każdym miejscu, w którym byliśmy, większych kolejek nie było – stwierdził w Bielsku-Białej wiceminister Szwed. Zaznaczył, że złożyły się na to dobra informacja, dużo materiałów i szkolenia. Wiceminister zwrócił uwagę, że poza problemami z systemem ZUS-owskim, który zawiesił się na kilka godzin, składanie wniosków drogą elektroniczną było dużym udogodnieniem.
– Na dziś złożonych jest ponad 200 tys. wniosków w systemie on-line. Szacuje się, że w pierwszym dniu tą drogą zostało złożonych ponad 10 procent wniosków w skali kraju – dodał. Obecny na konferencji Jan Chrząszcz, wicewojewoda śląski powiedział, że w województwie śląskim szacunkowa liczba rodzin z dziećmi do 18 roku życia to ponad 364 600. Do chwili obecnej wpłynęło 54 700 wniosków, a więc 15 procent. Największe zainteresowanie złożeniem wniosku było na Żywiecczyźnie w gminie Koszarawa, gdzie w piątek 1 kwietnia do godz. 14.00 wpłynęło ponad 30 procent wniosków rodzin uprawnionych.
W opinii Szweda ogromne zainteresowanie programem Rodzina 500+ sprawia, że to kwiecień będzie miesiącem, w którym wnioski zostaną w całości złożone. Kolejnym wyzwaniem będzie ich opracowanie przez urzędy gminy i wydanie decyzji administracyjnych na wypłacenie świadczeń. Według wiceministra będą gminy, w których wydawanie decyzji będzie odbywało się szybko, bo nie ma kłopotów z przekazywaniem pieniędzy do urzędów wojewódzkich i gmin.
– W okolicach 10 kwietnia pierwsze pieniądze mogą trafić do rodzin, jeżeli tylko urzędy oczywiście podejmą odpowiednie decyzje administracyjne – zaznaczył wiceminister Szwed.
KLM (aip)