Kolejki na lotnisku Seattle-Tacoma były w sobotę nieco dłuższe niż zwykle z powodu pasażera, który przyszedł z fajerwerkami.
Bagaż ze sztucznymi ogniami wykryto podczas rutynowej kontroli. Zawiadomiono policję, ale pasażera nie aresztowano. Dobrowolnie zgodził się ruszyć w podróż bez fajerwerków.
Administracja Bezpieczeństwa Transportu (TSA) przypomina, że wnoszenie sztucznych ogni na pokład samolotu jest zabronione i skutkuje jedynie dłuższymi odprawami.
(mcz)