Premier Węgier Viktor Orban zarzucił szefowi holenderskiego rządu Markowi Rutte atak na jego kraj w związku z kwestią praworządności. W Brukseli trwa trzeci dzień nadzwyczajnego spotkania przywódców 27 państw. Prezydenci i premierzy szukają porozumienia w sprawie wieloletniego budżetu Wspólnoty i funduszu odbudowy po pandemii. Niedzielne obrady utknęły jednak na etapie konsultacji w mniejszych grupach.
Jednym z warunków wypłaty nowych środków ma być – według propozycji Brukseli – przestrzeganie rządów prawa. Viktor Orban, sprzeciwiający się takiemu mechanizmowi, stwierdził, że bardzo ostro naciska na to Holandia.
„Nie wiem jakie osobiste powody ma premier Holandii Mark Rutte, aby nienawidzić mnie i Węgier. Atakuje bardzo mocno, ponieważ według niego Węgry nie respektują praworządności i muszą być ukarane finansowo. To jego stanowisko, które jest nie do zaakceptowania, ponieważ nie ma decyzji co do tego, jaka jest sytuacja dotycząca praworządności na Węgrzech. Nie lubię obwiniania, ale Holender jest człowiekiem odpowiedzialnym za ten cały bałagan, który mamy” – powiedział Viktor Orban.
Węgierski premier przekonywał, że jeśli jakiś kraj nie przestrzegałby praworządności, to nie powinien w ogóle być członkiem Unii Europejskiej. Viktor Orban zaznaczył, że w kwestii podziału środków z funduszu odbudowy, jego kraj stoi przy państwach Południa walczących o duże i szybkie wydatkowanie środków antykryzysowych.
„W tej dyskusji jesteśmy zdecydowanie po stronie Włoch. Najlepsze, co możemy zrobić, to dać pieniądze tym, którzy tego potrzebują i pomóc im wydać te środki tak szybko, i tak dużo jak mogą to zrobić. Wszystko w celu ustabilizowania ich gospodarek zamiast skomplikowanych, długich biurokratycznych sporów o programach” – podkreślał węgierski premier.
Niedzielne obrady plenarne 27 państw w ramach szczytu w Brukseli opóźniają się i ich rozpoczęcie przewidziano najwcześniej na 16:00.
Szef Rady Europejskiej Charles Michel prowadzi od kilku godzin konsultacje z krajami, które domagają się ograniczenia wydatków w Unii w najbliższych latach. To tak zwana „oszczędna piątka” czyli Holandia, Austria, Dania, Szwecja i Finlandia.
Równolegle szefowa Komisji Ursula von der Leyen wraz z kanclerz Niemiec i prezydentem Francji prowadzili rozmowy ze stojącymi po drugiej stronie negocjacyjnej barykady krajami Południa – Włochami i Hiszpanią.
IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Darmoros/ #Płomecka/ Bruksela/w dwi/