14.1 C
Chicago
wtorek, 28 maja, 2024

Obietnica Tuska o kwocie 60 tys. zł wolnej od podatku odłożona na „święte nigdy”?

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

W planie finansowym rządu nie ma wzmianki o najważniejszej obietnicy przedwyborczej – zwiększeniu kwoty wolnej w PIT z 30 tys. do 60 tys. zł – pisze we wtorek „Dziennik Gazeta Prawna”.

„DGP” przypomina, że „rząd przyjął Wieloletni Plan Finansowy Państwa – mówiący o tym, jak będą wyglądały finanse państwa do 2027 r.”.

„Strategia uwzględnia wydatki na świadczenie 800 plus, 14. emeryturę czy ujęte w tegorocznym budżecie podwyżki dla nauczycieli i reszty sfery budżetowej. Zwiększenia kwoty wolnej w PIT brak” – zwraca uwagę „DGP”.

 

„Założono utrzymanie aktualnych przepisów determinujących kształt systemu podatkowego oraz obciążeń wynikających z systemu ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego” – napisano w dokumencie.
Według ekspertów wynika to po części z wymogów formalnych. „Nie można wpisywać do planu tego, co dopiero jest na tapecie” – mówi Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole Bank Polska.
„Ale z uwagi na groźbę przekroczenia przez dług publiczny progu 60 proc. PKB ekonomiści nie spodziewają się szybkiej ani pełnej realizacji zapowiedzi sprzed wyborów. Ich zdaniem temat może zostać domknięty pod koniec kadencji. Wtedy w grę wchodziłoby stopniowe zwiększanie kwoty wolnej lub wprowadzenie degresji, która ograniczyłaby skalę wykorzystania tego rozwiązania. Dokument przygotowany przez resort finansów zakłada w kolejnych latach wpływy podatkowe (nie tylko z PIT) na poziomie zbliżonym do 23 proc. PKB. Od tego roku Bruksela nie wymaga aktualizacji programu konwergencji, który dawał wiedzę na temat planów rządu. Jesienią ma być gotowy średniookresowy plan budżetowo-strukturalny” – napisano w artykule. (PAP)

 

Money.pl: Rewolucja Domańskiego w PIT

Resort finansów szlifuje pomysł rewolucyjnej zmiany w finansowaniu samorządów. Money.pl poznał szczegóły planowanej reformy, która ma wejść w życie w 2025 r. Ministerstwo liczy, że dzięki niej w przyszłym roku do jednostek samorządu terytorialnego łącznie trafiłoby 27 mld zł więcej niż w tym.
„Główna zmiana, jeśli chodzi o wpływy z podatków, ma polegać na tym, że samorządy dostaną określony udział w dochodzie, jaki wypracowują ich mieszkańcy, a nie – jak dziś – w pobieranych podatkach” – czytamy w artykule Money.pl
„Robocze założenie jest takie, że po reformie PIT stanie się de facto podatkiem samorządowym, a budżetowi pozostaną co najwyżej jakieś +resztówki+” – twierdzi rozmówca Money.pl znający kulisy przygotowań. „W zamian, jak słyszymy, państwo będzie przyznawać lokalnym władzom mniejsze środki z subwencji budżetowej” – napisano.
Money.pl ocenia, że „taki mechanizm ma spowodować, że jakiekolwiek zmiany PIT wprowadzane przez rząd – np. obniżki procentowych stawek PIT, ulgi czy zwolnienia – nie będą obniżały ich dochodów”. „Jak pokazują wyliczenia MF, do których dotarliśmy, gdyby taki system działał w zeszłym roku, dochody własne samorządów z PIT byłyby aż o niemal połowę wyższe i wyniosłyby 77 mld zł, zamiast 51,7 mld zł” – podkreślono.
Jak dodano, „jednocześnie ma się dokonać rewolucja w subwencjach i janosikowym, tak by minimalizować zjawisko, że jedną ręką państwo odbiera, a drugą daje”. (PAP)
ksi/ js/
- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520