Zawodnik Chicago Cubs, Anthony Rizzo we wtorek wziął udział w ceremonii przecięcia wstęgi nowej poczekalni w Ann & Robert H. Lurie Children’s Hospital.
Zdobywca trofeum ligi MLB sam jako dziecko zmagał się z chorobą nowotworową i pamięta jak razem z rodzicami czekał w szpitalu na terapię, która uratowała jego życie. „Wiem co przechodzą te rodziny, które muszą wraz z małymi pacjentami walczyć każdego dnia z tą okrutną chorobą. Pomoc jest ważniejsza niż zwycięstwo w finale ligi basebolowej” – mówił ze łzami w oczach Rizzo. W nowej poczekalni znajduje się między innymi ściana na której widniej wizerunek stadiony Wrigley Field z symbolami Chicago Cubs. Oddanie do użytku tego pokoju było możliwe dzięki donacji, jaką w maju przekazała na konto szpitala dziecięcego Fundacja Rodziny Anthony Rizzo w wysokości 3.5 mln dolarów. Część tych pieniędzy przeznaczona zostanie dla rodzin, mających problemy z opłaceniem rachunków w trakcie terapii jakiej poddawane są ich dzieci oraz na wsparcie dwóch onkologów pracujących w szpitalu Lurie Childrens. Właśnie ta placówka medyczna specjalizująca się w leczeniu dzieci chorych na raka rocznie przyjmuje co roku blisko 300 nowych, małych pacjentów u których zdiagnozowano nowotwór. Dodajmy, że Rizzo regularnie odwiedza dzieci w szpitalu i wspiera je w leczeniu.