Koszykarze Miami Heat pokonali w Orlando Boston Celtics 106:101 w drugim spotkaniu finału Konferencji Wschodniej ligi NBA. W rywalizacji do czterech zwycięstw prowadzą 2-0.
Spotkanie obfitowało w wiele emocji i zwrotów akcji. Do przerwy Celtowie prowadzili 60:43 i byli na dobrej drodze do wyrównania stanu rywalizacji. Wszystko do góry nogami odwróciła trzecia kwarta. Koszykarze Heat zagrali wręcz koncertowo, a rywale w pewnym momencie całkowicie się pogubili. Tę część spotkania koszykarze Heat zwyciężyli aż 37:17 i nie dość, że odrobili wszystkie straty, to wyszli na trzypunktowe prowadzenie.
W ostatniej części gry, toczyła się zacięta walka. Goran Dragić grał dobre zawody i w decydujących momentach brał odpowiedzialność na swoje barki. Nadzieję na zwycięstwo Celtom dał jeszcze Jaylen Brown, który zniwelował straty bostończyków, ale na 15 sekund przed końcem spotkania spudłował, a wynik meczu dwoma celnymi wolnymi ustalił Butler.
Najwięcej punktów dla zwycięzców zdobył Goran Dragic – 25, a dla pokonanych Kemba Walker – 23.
W finale Zachodu rywalizować będą Los Angeles Lakers i Denver Nuggets. Pierwszy mecz w piątek, 18 września.
M.Ż./Redakcja Sportowa PR / Kk
Foto: dreamsite.com