Rok 2015 był pierwszym, w którym PGE Narodowy zanotował zysk. Wyniósł on 2,1 mln zł. W 2016 ma być wyższy, choć imprez będzie mniej.
Budowę Stadionu narodowego zakończono w styczniu 2012 roku. Przez trzy lata przynosił milionowe straty. To się zmieniło. W poprzednim roku odbyło się na nim ponad 500 imprez. Obiekt odwiedziło ponad dwa miliony ludzi. Operator obiektu, czyli spółka PL.2012+, zanotowała 48 mln zł przychodu i wydała nieco ponad 45 mln zł. W zestawieniu zostało zawarte także 1,5 mln zł zabezpieczenia finansowego związanego z roszczeniami byłego zarządu.
– Chodzi o zerwanie kontraktu wobec poprzedniego zarządu przez ministra sportu Andrzeja Biernata. Zysk mógł być więc większy – ocenił Jakub Opala, od grudnia prezes spółki.
Ten rok ma być lepszy, jeśli chodzi o dochód. – Oczywiście opieramy to o przeprowadzone symulacje. Jednak przewidujemy, że powinniśmy mieć blisko pięć mln zł netto zysku przy przekroczonych 60 mln zł przychodu. Wprawdzie imprez będzie mniej, ale wśród nich jest szczyt NATO. To największe wydarzenie na świecie i ogromnie prestiżowe –podkreślił Opara.
W związku ze szczytem, od 26 maja obiekt jest w jurysdykcji Ministerstwa Obrony Narodowej i Kwatery Głównej NATO. Przez to jest nieczynny dla zwiedzających.
– Co oprócz szczytu? Łącznie w 2016 roku zaplanowanych mamy 15 imprez. Wśród sportowych jest Memoriał Kamili Skolimowskiej, który odbędzie się pod koniec sierpnia. Mam nadzieję, że będzie powiązany z powrotem naszych medalistów z Rio de Janeiro i pożegnaniem paraolimpijczyków, lecących na swoje igrzyska. Ponadto odbędą się dwa mecze piłkarskiej reprezentacji Polski, już w ramach eliminacjach mistrzostw świata. Naszymi rywalami będą Dania i Armenia – wymieniał prezes spółki PL.2012+, który opowiedział, jak będzie wyglądał obiekt podczas rozpoczynających się w 10 czerwca piłkarskich mistrzostw Europy.
– Chcieliśmy zorganizować największą w Polsce strefę kibiców, ale ze względu na szczyt NATO zrezygnowaliśmy z tego pomysłu. Mimo to, podczas meczów Polaków w Euro 2016, na elewacji PGE Narodowego będą wyświetlane wynik i nazwiska strzelców goli. Projekt wystartuje pięć dni przed spotkaniem z Irlandią Północną. Wtedy będzie widoczne odliczanie – wyjaśnił Opara.
Pomału kształtują się plany na kolejne miesiące, a także rok 2017. Trwają negocjacje z KSW dotyczące gali mieszanych sztuk walki. Niewykluczone, że na stadionie zostanie zorganizowana walka bokserska z udziałem obecnego mistrza świata wagi junior ciężkiej Krzysztofa Głowackiego. W obu przypadkach wydarzenie mogłoby oglądać na żywo nawet 70 tys. kibiców. Wygląda też na to, że po udanym pod względem organizacyjnym tegorocznym Grand Prix na żużlu, impreza na stałe będzie gościć na Narodowym.
W planach długofalowych jest też zagospodarowanie błoń stadionu. – Poprzez Ministerstwo Rozwoju aplikowaliśmy do dużego funduszu europejskiego, który operuje w zakresie rozwoju infrastruktury sportowo-turystycznej. Chcemy wybudować halę widowiskowo-sportową na 23 tys. osób. Szacujemy, że byłoby to możliwe w latach 2018-2019 i koszt budowy wyniósłby ok. 600 mln zł. Takiego obiektu w Warszawie nie ma, a jest potrzebny. Poza tym wokół stadionu powstałaby baza wypoczynkowo-turystyczna, boiska, budynki biznesowe oraz hotel – zakończył Opara.
TS/Tomasz Biliński (aip)