45-latek postrzelił się śmiertelnie z długiej broni, w obecności policjantów i domowników. Dramat rozegrał się wczoraj (wtorek, 6 października) wieczorem w Lubatówce.
Około godz. 20 policjanci przyjechali na interwencję do jednego z domów w miejscowości Lubatówka, w gminie Iwonicz-Zdrój. Poprosiła o nią rodzina 45-latka. W momencie gdy funkcjonariusze wchodzili do mieszkania doszło do dramatycznego wydarzenia. Mężczyzna oddał do siebie śmiertelny strzał.
– Policjanci nie zdążyli podjąć żadnej rozmowy, czy negocjacji. Nie przeprowadzili żadnych czynności z tym mężczyzną – mówi Paweł Buczyński, oficer prasowy KMP w Krośnie. – 45 latek wiedział, że przyjadą funkcjonariusze wezwani przez domowników. Zareagował gdy tylko zorientował się, że weszli do domu – dodał.
Śmiertelny strzał mężczyzna oddał do siebie z długiej broni. Wszystko wskazuje na to, że posiadał ją nielegalnie. – Ustalamy co to była za broń, jakiego pochodzenia. Mogła to być tak zwana samoróbka – dodaje Paweł Buczyński.
Ani domownicy, ani policjanci nie ucierpieli w zdarzeniu. Szczegółowe okoliczności wyjaśnia policja od nadzorem prokuratury. Paweł Buczyński przyznaje, że nie była to pierwsza interwencja policji w tym domu. – Mężczyzna był już notowany – mówi.
aip