Władze Kalifornii zatwierdziły prawo, które pozwoli na dostawy marihuany w całym stanie, nawet w miejscach, które zakazały jej sprzedaży.
Prawu zaproponowanemu przez Bureau of Cannabis Control sprzeciwiali się niektórzy szefowie policji, którzy zwracali uwagę, że poskutkuje ono w dużej mierze ukrytymi transakcjami i odbierze kontrolę miastom i hrabstwom. Za byli konsumenci i firmy sprzedające marihuanę. Podkreślano, że w wielu miejscach stanu komercyjna sprzedaż marihuany została zakazana lub nie powstały jeszcze odpowiednie przepisy, które by na nią pozwoliły. Mieszkańcy nie mogą więc kupować tam marihuany, mimo że w 2016 roku jej sprzedaż została zalegalizowana w całym stanie.
Bureau of Cannabis Control podkreśla, że jedynie rozjaśnia to, co od początku było prawdą – że dostawy marihuany mogą się odbywać „w każdej jurysdykcji stanu”. Przeciwnicy zapowiadają, że sprawa może się zakończyć w sądzie.
(hm)