Według Wojewódzkiego Inspektoratu Farmaceutycznego, w Lubelskiem brakuje głównie leków stosowanych w chorobie Parkinsona, chorobach przewodu pokarmowego i układu moczowego oraz zakrzepicy.
Aptekarze z Lublina potwierdzają, że powiększa się lista trudno dostępnych leków.
– Często nie jesteśmy w stanie zamówić preparatów przez hurtownie farmaceutyczne. Jesteśmy odsyłani do kanałów dystrybucyjnych lub bezpośrednio do producenta. Brakuje niektórych leków, jeżeli są, to są przyznawane aptekom w bardzo śladowych ilościach – tłumaczy Marcin Mazurek, farmaceuta.
Wojewódzki inspektor farmaceutyczny raz w tygodniu przesyła do głównego inspektora farmaceutycznego wykazy leków, których brakuje.
– Odmowy realizacji zamówienia złożonego w hurtowniach farmaceutycznych apteki zgłaszają do głównego inspektora farmaceutycznego – potwierdza dr Izabela Mahorowska-Kiciak, kierownik działu nadzoru nad aptekami w woj. lubelskim. – Powyższe odmowy dotyczą leków zagrożonych wywozem.
Ministerstwo Zdrowia zamierza wkrótce negocjować z hurtowniami farmaceutycznymi podział i ceny leków, by stawki dla klientów zagranicznych były wyższe. Poprosiliśmy resort zdrowia o komentarz w tej sprawie. Jednak wczoraj nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
GB (aip)