Francuski dziennik „L’Opinion” wymienia Donalda Tuska wśród „niezbędnych rozmówców” Donalda Trumpa jako prezydenta USA – obok Emmanuela Macrona, Olafa Scholza i Giorgii Meloni, ale zastrzega, że Tusk jest zajęty sprawami krajowymi i nie przedstawił propozycji dotyczących Europy.
W ocenie dziennika nazwisko Tuska wymieniane jest z nadzieją i częściej niż inne. „L’Opinion” przypomina, że polski premier był szefem Rady Europejskiej podczas pierwszej kadencji Trumpa, a od stycznia 2025 roku Polska będzie pełnić przewodnictwo w Radzie UE. Dziennik przypomina też, że ostatnio szef polskiego rządu mówił, iż Unia Europejska powinna przestać liczyć na Stany Zjednoczone.
„Jednak (uwagę) Donalda Tuska (od spraw europejskich – PAP) odciąga polityka krajowa” – zastrzega „L’Opinion”. Cytuje niewymienionego z nazwiska dyplomatę europejskiego, którego zdaniem „Tusk jest atlantystą, ale czyni głośne deklaracje, by zdystansować się od prezydenta Andrzeja Dudy”, określonego przez tego rozmówcę jako bliskiego Trumpowi. Ponadto Tusk „próbuje prowadzić swoją krajową agendę i nie składał dużych polskich propozycji dotyczących Europy” – dodał dyplomata.
Francuska eurodeputowana Nathalie Loiseau ocenia w rozmowie z dziennikiem, że premierka Włoch Giorgia Meloni mogłaby spróbować prezentować się jako pośredniczka między przywódcami Europy i Trumpem. Ponadto przywódcy Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii będą „niezbędnymi rozmówcami” Trumpa ze względu na wagę polityczną i gospodarczą swoich krajów – prognozuje „L’Opinion”.(PAP)
awl/ akl/ ktl/