Partia Demokratyczna przegrała wybory w USA, ponieważ porzuciła amerykańską klasę pracującą – ocenił w powyborczym oświadczeniu senator Bernie Sanders, który startował jako kandydat niezależny.
„Nie powinno być wielkim zdziwieniem, że Partia Demokratyczna, która porzuciła ludzi klasy pracującej, sama została porzucona przez tych ludzi” – napisał Sanders w środę na portalu X.
„Podczas gdy przywódcy Demokratów bronią status quo, Amerykanie są wściekli i chcą zmian. I mają rację” – dodał polityk, który sam określa się jako „socjalista”.
Sanders skrytykował m.in. finansowe wsparcie USA dla rządu Izraela, którego wojna z palestyńskim Hamasem w Strefie Gazy „doprowadziła do przerażającej katastrofy humanitarnej”. Jego zdaniem przeciwko takiej polityce opowiada się większość Amerykanów.
Polityk uważa, że Partia Demokratyczna nie wyciągnie wniosków z „fatalnej kampanii” i „nie zrozumie bólu i politycznej alienacji doświadczanych przez dziesiątki milionów Amerykanów”.
83-letni Sanders, uważany za jednego z najbardziej progresywnych polityków w USA, jest kandydatem niezależnym, ale ma związki z Partią Demokratyczną. Należy do weteranów amerykańskiej sceny politycznej.
W latach 1991-2007 był członkiem Izby Reprezentantów, a następnie został wybrany do wyższej izby Kongresu, w której zasiada do dziś. W latach 2016 i 2020 bezskutecznie ubiegał się o nominację Partii Demokratycznej w prawyborach poprzedzających wybory prezydenckie.
W obecnych wyborach ponownie został wybrany do Senatu, pokonując Republikanina Geralda Malloya, i po raz czwarty będzie tam reprezentował stan Vermont.(PAP)
mrf/ akl/