Adam Buksa, zdobywając gola w piłkarskiej lidze MLS dla New England Revolution, walnie przyczynił się do zwycięstwa 2:1 nad Charlotte FC. Był to pierwszy gol polskiego napastnika w sezonie.
Polski piłkarz już w 8. minucie meczu na Gillette Stadium w Foxborough głową pokonał bramkarza Charlotte. Gospodarze, po uderzeniu Matta Polstera, w 72 minucie podwyższyli na 2:0. Goście (Karol Świderski rozegrał cały mecz) tuż przed zakończeniem spotkania zdołali zmniejszyć rozmiary porażki. Zespół z Foxborough w Konferencji Wschodniej po siedmiu rozegranych meczach, z dorobkiem siedmiu punktów, zajmuje 10. miejsce w tabeli. Charlotte ma dwa punkty więcej i jest klasyfikowane dwie pozycje wyżej.
O „oczko” klub Świderskiego wyprzedza Chicago Fire, które bezbramkowo zremisowało u siebie z Los Angeles Galaxy. 77 minut w składzie „Strażaków” grał Kacper Przybyłko.
W sobotnich meczach MLS wystąpił jeszcze inny z polskich piłkarzy. Jarosław Niezgoda grał przez 62 minuty w barwach Portland Timbers, które na wyjeździe zremisowało 0:0 z Houston Dynamo. Drużyna Portland w tym sezonie ma za sobą osiem rozegranych spotkań i z dorobkiem 10 punktów zajmuje 9. miejsce w Konferencji Zachodniej.(PAP)
mask/ co/