14.9 C
Chicago
sobota, 18 maja, 2024

Liga Konferencji/ Piłkarz AZ Alkmaar: W Warszawie czujemy się bezpiecznie

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

„W Warszawie czujemy się bezpiecznie. Sytuacja wygląda normalnie. Czeka nas bardzo ważny mecz i przyjechaliśmy tu po to, by wygrać” – powiedział piłkarz AZ Alkmaar Jordy Clasie przed rewanżem z Legią w 6. kolejce fazy grupowej Ligi Konferencji.

5 października AZ wygrało z Legią 1:0 po bramce Vangelisa Pavlidisa, który jest najlepszym strzelcem drużyny. Jednak do dziś więcej niż o samym meczu mówi się o skandalu, do którego doszło po spotkaniu. Ochroniarze starli się na stadionie z piłkarzami Legii, którym uniemożliwiono dojście do autokaru. W przepychankach ucierpiał także prezes klubu Dariusz Mioduski. Josue i Radovan Pankov zostali aresztowani i nie wrócili z drużyną do Warszawy, gdyż dopiero po kilkunastu godzinach opuścili komisariat.
W sprawę zaangażowali się nawet wysoko postawieni politycy. UEFA wszczęła śledztwo, jednak AZ Alkmaar nie przyznaje się do odpowiedzialności i do dziś nie poniosło żadnych konsekwencji za agresywne zachowanie ochroniarzy wobec legionistów. Holenderski klub zdecydował, że nie będzie sprzedawał biletów na wyjazdowy mecz w Warszawie w obawie o bezpieczeństwo swoich kibiców.
„Bardzo nam przykro, że nie ma tu naszych kibiców. Taka była decyzja klubu. Teraz musimy się skupić na meczu. Czujemy presję. Kibice Legii są znani z tego, że potrafią stworzyć niesamowitą atmosferę, ale graliśmy już wiele meczów w lidze holenderskiej, gdzie było podobnie. Jednak tym razem cały stadion będzie przeciwko nam, ale pomoże nam to się zmobilizować i wygrać to spotkanie” – podkreślił Clasie.
Po pięciu kolejkach Legia ma 10 punktów, czyli o jeden więcej niż AZ. Zespół z Eredivisie musi wygrać w Warszawie, aby zająć drugie miejsce w grupie E i zagrać w barażach o awans do 1/8 finału.
„Trzeba cieszyć z każdym momentem kariery piłkarskiej, która jest krótka. Liczę na to, że staniemy na wysokości zadania i awansujemy do fazy pucharowej” – zadeklarował Holender.
Przed rokiem AZ doszło do półfinału Ligi Konferencji, w którym musiało uznać wyższość West Hamu United – późniejszego triumfatora rozgrywek.
„Cieszyliśmy się z tego, że w zeszłym sezonie doszliśmy tak daleko. Zdobyliśmy doświadczenie, które możemy jutro wykorzystać. Jednak każdy mecz jest inny” – oznajmił pomocnik.
Kilku piłkarzy AZ na czele z podstawowym bramkarzem Mathewem Ryanem jest kontuzjowanych i nie zagrają w czwartek przeciwko Legii.
„Liczne kontuzje nie mają większego wpływu na naszą grę. Mamy wielu utalentowanych zawodników, którzy wcale nie są gorsi i mają teraz okazję zaprezentować swoje możliwości. Ta sytuacja ma swoje plusy” – ocenił Clasie.
Ryan w niedzielę podczas treningu na siłowni złamał kość oczodołu. Dlatego przeciwko Legii zagra 30-letni Hobie Verhulst lub 19-letni Rome Jayden Owusu-Oduro, który nie zadebiutował jeszcze w seniorskim futbolu.
„Bardzo trudno było wybrać jednego z dwóch bramkarzy. Jeden z nich jest doświadczony, a drugi jest młodym talentem. Razem z Mathewem tworzą dobre trio. Mogą się od niego uczyć” – rzekł trener AZ Alkmaar Pascal Jansen.
Zazwyczaj piłkarze AZ w dniu meczu spacerują po mieście, jednak spacer po Warszawie nie dojdzie do skutku w obawie przed spotkaniem kibiców Legii, którzy mogą nie być przychylnie nastawieni do przyjezdnych. Zawodnicy i sztab nie będą opuszczać hotelu.
„Nie będziemy chodzić po mieście. Mamy ułożony plan. Po śniadaniu w hotelu mamy zaplanowany czas. Nie mamy nic do zarzucenia Legii. Są świetnym gospodarzem. Ludzie są bardzo mili. Dostaliśmy jednak zalecenie, żeby nie spacerować po mieście i dostosowaliśmy się do tego. Jesteśmy bardzo zadowoleni i zostaliśmy pięknie przyjęci” – zaznaczył Jansen.
„Legia gra bardzo intensywnie. To było bardzo widoczne w pierwszym meczu. Będziemy musieli się z tym zmierzyć, ale nie będzie łatwo” – dodał.
AZ Alkmaar przed świąteczną przerwą rozegra jeszcze trzy mecze. Po czwartkowym starciu z Legią podejmie PSV Eindhoven w Eredivisie, a następnie zmierzy się z Hardenbergiem w Pucharze Holandii.
„Skupiamy się tylko na piłce nożnej. Jesteśmy w tym miejscu, gdzie chcielibyśmy być. W kolejnych siedmiu dniach czekają nas trzy bardzo ważne spotkania, które o wszystkim zadecydują. Zrobimy wszystko, żeby wypełnić nasze zadanie. Czwartkowy mecz jest bardzo ważny” – podkreślił Jansen.(PAP).

Autor: Maciej Gach

 

mg/ krys/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520