Do kolejnych zamieszek z udziałem młodzieży doszło w nocy z soboty na niedzielę. Setki nastolatków tym razem zebrały się w śródmieściu Chicago i próbowały dostać się do Parku Millennium. Interweniowała policja.
Sytuacja, jak widać na nagraniach z kamer monitoringu, była jeszcze bardziej niespokojna niż w czasie piątkowego zgromadzenia przy Beach Street. Młodzież biegała po ulicach, wskakiwała na samochody i autobusy, doszło też do ataków na turystów odwiedzających tę część miasta. Jak poinformowała policja, w zajściach wzięły udział setki nastolatków.
Policja zajmowała się ochroną odwiedzających Park Millenijny turystów i wyłapywaniem najbardziej niesfornych nastolatków. Młodzież próbowała dostać się na teren parku, który, zgodnie z miejskimi przepisami, jest w nocy niedostępny dla osób poniżej 21-go roku życia.