Gubernator stanu Minnesota w USA Tim Walz nakazał w środę zamknięcie od soboty na cztery tygodnie restauracji i barów (możliwa będzie sprzedaż na wynos), siłowni i lokali rozrywkowych. Ograniczenia wprowadzono z powodu rosnącej liczby zakażeń koronawirusem.
Anulowane będą też zorganizowane rozgrywki sportowe dorosłych i młodzieży, zamknięte zostaną baseny. W Minnesocie nadal mają działać sklepy, zakłady fryzjerskie, kościoły, szkoły i przedszkola.
Zakazane będą również spotkania towarzyskie z osobami spoza własnego gospodarstwa domowego, zarówno w otwartej i zamkniętej przestrzeni publicznej, jak i w prywatnych domach. Ci, którzy umyślnie naruszą ten przepis, mogą zostać ukarani grzywną do tysiąca dolarów i/lub 90 dniami więzienia.
Walz zapowiedział jednak na konferencji prasowej, że ściganie ludzi za spotkania w prywatnych domach jest praktycznie niewykonalne, a zakaz ma raczej zwrócić uwagę społeczeństwa na to, co jest teraz niebezpieczne i co można robić, by powstrzymać rosnącą falę zakażeń i hospitalizacji.
„To trudne, również dla mnie. Więc jeszcze raz proszę was – wiemy, że to (tj. przestrzeganie ograniczeń – PAP) działa, wiemy, że to może coś zmienić, i musimy to zrobić” – zwrócił się do mieszkańców stanu Walz.
W środę w Minnesocie na Covid-19 zmarło 67 chorych, stwierdzono również 5094 nowe infekcje koronawirusem, a do szpitali przyjęto 1706 zakażonych pacjentów – wynika z zestawienia „New York Timesa”. Od początku epidemii w zamieszkanym przez ok. 5,5 mln osób stanie zakaziło się ponad 240 tys. osób, z których ponad 3 tys. zmarło.
Minnesota, podobnie jak inne stany Środkowego Zachodu USA, jest w dziesiątce regionów z najwyższą liczbą nowych zakażeń w przeliczeniu na mieszkańca w ostatnich tygodniach.
USA jest najbardziej dotkniętym pandemią koronawirusa krajem świata, w którym według Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa na Covid-19 zmarło już ćwierć miliona osób, a wirusem SARS-CoV-2 zainfekowało się blisko 11,5 mln.
(PAP)