12.7 C
Chicago
czwartek, 25 kwietnia, 2024

Groenewegen: Po wypadku na Tour de Pologne grożono mi śmiercią

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Holenderski kolarz Dylan Groenewegen, który na finiszu 1. etapu sierpniowego Tour de Pologne spowodował wypadek i poważne obrażenia u rodaka Fabio Jakobsena, dostawał później pogróżki. „Policja musiała pilnować naszego domu” – przyznał.

Do kraksy doszło 5 sierpnia w Katowicach. Tuż przed metą Jakobsen, spychany przez Groenewegena na prawą stronę jezdni, uderzył z ogromnym impetem w metalowe barierki i wyłamał je, zderzając się z sędzią obsługującym fotokomórkę. Został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej i przeszedł pięciogodzinną operację. Pod koniec listopada wrócił już do treningów na rowerze.

 

„Groźby były tak konkretne i poważne, że kilka dni po wypadku wezwaliśmy policję. Przez kilka kolejnych dni i tygodni policja stała przy naszych drzwiach. Nie mogliśmy sobie spontanicznie wyjść z domu. Dostawaliśmy do skrzynki ręcznie pisane listy, raz przyszedł nawet stryczek, na którym mieliśmy powiesić nasze dziecko” – relacjonował Groenewegen na łamach magazynu „Helden”.

 

Kolarz teamu Jumbo-Visma przyznał, że takich wiadomości nie da się zignorować.

 

„To oczywiste, że to na człowieka wpływa. Przez głowę przechodzą najbardziej szalone myśli. W tym okresie wyjście z łóżka było wyzwaniem” – przyznał.

 

Za spowodowanie sierpniowego wypadku Holender został ukarany dziewięciomiesięczną dyskwalifikacją.

 

(PAP)

 

mm/ krys/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520