Bilety na spektakle i spotkania w ramach festiwalu Zagłębie-Wood rozeszły się w mgnieniu oka. To dowód na to, że pomysł i lokalizacja mogą zdziałać cuda.
Bilety na imprezy w ramach ZagłębieWood w Dąbrowie Górniczej rozeszły się w całości, jak świeże bułeczki. Wiadomo też, że imprezy, na które wstęp jest wolny, też gromadzą komplet publiczności. Co to za fenomen? Chodzi o Festiwal Kultury ZagłębieWood, który potrwa do końca listopada.
Za stosunkowo niewielkie pieniądze lub wręcz za darmo można tu spotkać z takie gwiazdy jak Grzegorz Turnau, Maria Peszek czy sławny podróżnik Aleksander Doba. Jak widać po frekwencji i sprzedaży biletów, mieszkańcom Zagłębia chyba właśnie o to chodziło…
Inwestują w kulturę
Ludzie czekają na okazje, by nie wyjeżdżając do Krakowa, Warszawy czy choćby Katowic, mogli jednak uczestniczyć w spotkaniu z gwiazdą. Żeby wielcy artyści mogli tutaj przyjeżdżać, potrzebne jest zaplecze lokalowe na dobrym poziomie. Takie, którego nie powstydzimy się przed gośćmi i które przyjmie sporą publiczność. Dąbrowian ucieszył koniec remontu Pałacu Kultury Zagłębia, bo właśnie tam odbywa się większość imprez.
Remont PKZ kosztował ponad 50 mln zł, ale teraz lśniące pałacowe marmury i nowe nagłośnienie sali widowiskowej to duże atuty. Więcej artystów i imprez kulturalnych od pewnego czasu jest także w Sosnowcu. Niewątpliwie wpływ ma na to m.in. budowa nowoczesnej sali koncertowej w Zespole Szkół Muzycznych oraz generalny remont i przebudowa sali kinowej Muzy na salę koncertową. – Takie miejsca potrafią się zapełniać po brzegi, a jesienna pora sprzyja tego typu koncertom, spotkaniom z ciekawymi ludźmi. Potwierdza to budowa NOSPR-u w Katowicach. Pojawiały się głosy, czy oby uda się zapełnić ten obiekt publicznością, a okazało się, że nie ma z tym żadnego problemu. To miejsce, podobnie jak obiekty w Zagłębiu, to nowa, lepsza jakość, co przekłada się na frekwencję i popularność organizowanych tam imprez – przyznaje Bartek Gruchlik, dziennikarz muzyczny Radia Katowice.
– Zagłębie też skutecznie zabiega, by gościć u siebie znanych artystów. Niedawno Sosnowiec był jednym z miejsc, gdzie odbywała się część koncertów w ramach Górnośląskiego Festiwalu Sztuki Kameralnej Ars Cameralis Silesiae Superioris, jednego z największych tego typu w Polsce – dodaje.
Jest pomysł, będzie sukces
Jednak dobra frekwencja i zainteresowania publiczności to nie tylko sprawa pięknych wnętrz, w których odbywają się imprezy. To przede wszystkim dobre nazwiska artystów, pisarzy, aktorów, filmowców. Im bardziej znane, tym bardziej możemy być pewni stuprocentowej frekwencji. Dlatego nic dziwnego, że na dąbrowskie spotkania np. ze znanym podróżnikiem Aleksandrem Dobą (25.10) już szykują się chętni. Klucz doboru gości festiwalu był prosty – trafić w gusta jak największej liczby osób. – Idea jest taka, by każdy znalazł wśród propozycji coś dla siebie.
Część wydarzeń jest płatna, ale ceny są preferencyjne, dlatego też zainteresowanie biletami jest ogromne – podkreśla Damian Rutkowski, naczelnik Wydziału Promocji, Kultury i Sportu w UM. Na scenie PKZ i spotkaniach m.in. w Miejskiej Bibliotece Publicznej zobaczymy też np. Grzegorza Turnaua (22.11, godz. 19), Natalię Przybysz (23.10, godz. 19), Tomasza Raczka (22.10, godz. 17) czy Szymona Hołownię (15.10, godz. 17).
Piotr Sobierajski (aip), foto Grzegorz Gałasiński