Według nowego raportu władz miejskich pomiędzy 2008 a 2014 rokiem w Seattle o 6% spadła emisja gazów cieplarnianych – mimo że populacja zwiększyła się w tym czasie o 13%.
Z opublikowanego w środę raportu wynika, iż w 2014 roku do atmosfery wyemitowano 3,5 miliona ton sześciennych dwutlenku węgla, pochodzącego m.in. z transportu i energii dostarczanej do budynków, a więc ze stref, na które lokalne władze mają największy wpływ.
Najwięcej zanieczyszczeń, dwie trzecie ogółu, przyniósł transport. I w tym przypadku emisja jednak spadła w analizowanym okresie o 2% – to efekt tego, że mieszkańcy pokonali mniej mil i częściej korzystali ze środków przyjaznych środowisku. Emisja pochodzące z energii wykorzystywanej w budynkach zmalała natomiast o 13%.
Reprezentująca miasto Jessica Finn Coven powiedziała, że wyniki te najlepiej pokazują, że gospodarka w Seattle może się rozwijać, a jednocześnie można ograniczyć zanieczyszczenie środowiska. Dodała przy tym, że wciąż trzeba robić więcej, aby osiągnąć cel wyznaczony na rok 2030, tj. zredukować emisję o 58% względem roku 2008.
(mcz)