Obfite opady śniegu w Afganistanie spowodowały śmierć co najmniej 54 osób.
W środkowej i północno-wschodniej części kraju śnieg pada od trzech dni. Lawiny zniszczyły 168 domów i zablokowały drogi. Według afgańskiego ministerstwa katastrof naturalnych, zginęły 54 osoby, a 52 zostały ranne. Padło też 340 sztuk bydła. Najgorsza sytuacja panuje w prowincji Badachszan na północnym wschodzie kraju, gdzie zginęło 18 osób, w tym trzy kobiety i dwoje dzieci. Zamknięta jest część głównych afgańskich autostrad, w tym droga Kabul-Kandahar. Na niej, w prowincji Ghazni utknęło blisko 250 samochodów i autokarów. Ich pasażerowie znaleźli tymczasowe schronienie u mieszkańców okolicznych miejscowości oraz na posterunkach wojskowych i policyjnych. Afgańskie władze obawiają się, że ekipy ratownicze znajdą kolejne ofiary w odciętych od świata regionach.
Ze śniegiem walczą też mieszkańcy sąsiedniego Pakistanu. Lawina pogrzebała tam co najmniej 9 osób. Są wśród nich dzieci. W północnym Pakistanie pod gruzami domów wciąż uwięzionych jest blisko 14 osób – podają lokalne władze.
AFP/IAR, Fot. East News