Sprawca piątkowego ataku terrorystycznego w podziemiach Luwru odmówił składania zeznań. 29-letni Egipcjanin Abdullah Reda al-Hamahmy leży ranny w jednym z paryskich szpitali.
Zamachowiec zaatakował maczetą żołnierza. Jego kolega oddał pięć strzałów w kierunku napastnika, który krzyczał „Allah jest wielki”. Zamachowiec został ciężko ranny, żołnierz z jednostki spadochronowej odniósł lekkie obrażenia.
Al-Hamahmy został dziś formalnie aresztowany, ale w czasie pierwszego przesłuchania odmówił odpowiedzi na pytania prokuratorów. Jego ojciec powiedział agencji Reuters, że jest nonsensem oskarżanie syna o terroryzm. Dodał, że Abdullah jest najmłodszym z czwórki jego dzieci. Ukończył prawo i od pięciu lat pracuje w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, a do Paryża przyjechał w sprawach służbowych.
Reuters /IAR, Fot. Twitter.com