Jedna z najbardziej prestiżowych i najdroższych uczelni amerykańskich Uniwersytet Columbia w Nowym Jorku planuje zorganizować – niezależnie od ogólnej – także sześć odrębnych ceremonii zakończenia studiów. Uwzględnia m.in. poziom dochodów, rasę i pochodzenie etniczne.
Columbia mieści się w ścisłej czołówce amerykańskich szkół wyższych. Należy obok Harvardu i Yale do ośmiu elitarnych, zrzeszonych na Wschodnim Wybrzeżu w tzw. Ivy League.
Zgodnie z planem, osobne uroczystości, organizowane w dobie pandemii Covid-19 online, będą miały miejsce w dniach od 25 do 30 kwietnia kolejno dla rdzennych Amerykanów, pochodzenia azjatyckiego i latynoskiego. Oddzielnie będą celebrować koniec roku Afroamerykanie. W jeszcze innych terminach wyznaczono uroczystości dla studentów kształcących się tam w pierwszym pokoleniu, a także dla społeczności LGBTIAQ.
Komunikat wydany przez Columbię głosi, że odrębne wydarzenia będą miały miejsce w dodatku do ogólnouczelnianej, zapowiadanej na 30 kwietnia.
„Uzupełniając nasze ceremonie w całej uczelni, wydarzenia te zapewniają studentom i gościom bardziej intymne warunki do gromadzenia się, uwzględniania znaczących tradycji kulturowych i świętowania specyficznego wkładu i osiągnięć ich społeczności” – głosi oświadczenie władz uczelnianych.
Niektórzy użytkownicy mediów społecznościowych krytycznie oceniają przypominający czasy segregacji pomysł. Tym bardziej, że Columbia, w której skład wchodzi Columbia College, Columbia Engineering, General Studies i Barnard College, mieni się uczelnią wielokulturową.
Badaczka z brytyjskiego think tanku Centrum Sprawiedliwości Społecznej (CSJ) i doktorantka Uniwersytetu Oksfordzkiego Mercy Muroki wyraziła swoją dezaprobatę na Twitterze.
„Ceremonie zakończenia studiów z podziałem na rasę i płeć. Jeden z „najlepszych” uniwersytetów na świecie. 2021. Jeśli chcesz wiedzieć, jak wygląda cofanie się w czasie, to jest to” – pisała Muroki.
Konserwatywna Blaze Media zwraca uwagę, że organizowanie oddzielnych ceremonii nie jest nowym pomysłem. W 2017 roku absolwenci Uniwersytetu Harvarda nalegali na oddzielną uroczystość dla czarnoskórych studentów.
„Do 2019 roku pomysł stał się powszechny, ponieważ podobno w ponad 75 uczelniach odbywały się ceremonie tylko dla Afroamerykanów. Jednak oferowanie sześciu oddzielnych, zróżnicowanych wydarzeń w jednej szkole, Columbii, z pewnością jest przełomem” – oceniła Blaze Media.
We wtorek uczelnia zapewne w odpowiedzi na wiele publikacji prasowych wyjaśniła na Twitterze, że odrębne wydarzenia „istnieją oprócz, a nie zamiast, ogólnouczelnianego (…) są „dobrowolne” i „otwarte dla każdego studenta”.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ mal/