Do brutalnego napadu na pracownicę urzędu pocztowego doszło we wtorek przed południem w dzielnicy Hyde Park w Chicago – poinformowała lokalna policja. Tym razem jednak incydent nie był związany z zawodem kobiety, ale jej życiem prywatnym.
Jak poinformowali prowadzący dochodzenie policjanci, do ataku doszło na ulicy, kiedy poszkodowana wykonywała swoje obowiązki służbowe. Miała wtedy zostać zaatakowana przez byłego męża, który, jak wynika z relacji świadków, złapał ją za rękę, a drugą dłonią zaczął dusić. Gdyby nie interwencja przechodniów, kobieta prawdopodobnie straciłaby życie – przyznali inni świadkowie.
Poszkodowana odmówiła przyjęcia pomocy medycznej. Jak twierdziły osoby, które udzieliły jej pierwszej pomocy, bardziej była zainteresowana bezpieczeństwem przewożonej przez siebie poczty i obawami o pracę.
Napastnik został zatrzymany przez świadków zdarzenia do przyjazdu policji, która dokonała aresztowania. W sprawie prowadzone jest dochodzenie.