24.3 C
Chicago
wtorek, 13 maja, 2025

Czy ktokolwiek z rządu wiedział, że dwie państwowe spółki azotowe planują czasowe wstrzymanie produkcji nawozów?

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Zapewnimy rolnikom nawozy w umiarkowanych cenach – powiedział w poniedziałek wicepremier, minister rolnictwa Henryk Kowalczyk. Dodał, że nie będą to takie ceny, jakie były w ubiegłym roku.

 

Szef resortu rolnictwa pytany był w Radiu ZET o to, czy wiedział, że dwie spółki azotowe planują czasowe wstrzymanie produkcji nawozów, co może uderzyć w branżę spożywczą. Wicepremier powiedział, że nie wiedział. „Nie można było tego przewidzieć, że tak mocno gaz zdrożeje” – zaznaczył.

 

„W poniedziałek ceny gazu wystrzeliły i wtedy zapadła decyzja o wstrzymaniu produkcji, którą spółki ogłosiły we wtorek, (…) wtedy się dowiedziałem ” – powiedział.

 

Na pytanie o obawy rolników, że zabraknie nawozów, wicepremier zapewnił, że tak się nie zdarzy. Dodał, że na jesieni nawozów nie zabraknie, bo są zapasy – kilkaset tysięcy ton.

 

„Zapewnimy rolnikom nawozy w umiarkowanych cenach” – zapowiedział Kowalczyk. „Nie w takich cenach, jak w ubiegłym roku, bo do tego już nie ma powrotu” – dodał.

 

Pytany czy będą dopłaty do nawozów, Kowalczyk powiedział, że dopłaty do nawozów już były i są jeszcze realizowane. „Na razie nie przewidujemy dopłat, tylko pomoc w innej formie” – wyjaśnił. Dodał, że tym tematem we wtorek zajmie się rada ministrów i będzie komunikat w tej spawie.

 

Według ministra rolnictwa „cała troska polega na tym, żeby nie przerywać na długo produkcji, bo nawozy rolnikom będą potrzebne na wiosnę w znacznie większej ilości niż na jesień i nie da się wszystkich tych nawozów wyprodukować wiosną”.

 

„Ta produkcja musi być ciągła (…), ale tydzień w tę, czy w tamtą nie ma znaczenia. Gdyby produkcja była wstrzymana na kilka miesięcy, wtedy byłby problem” – tłumaczył.

 

Wicepremier zapewnił, że w Polsce żywności nie zabraknie. „Gazu w Polsce też nie zbraknie, choć ten będzie drogi” – przyznał rozmówca Radia Zet. „Mam zapewnienie o wystarczających zapasach i dostawach gazu do Polski od pani minister klimatu (Anny Moskwy – PAP)” – wyjaśnił.

 

We wtorek Zarząd Grupy Azoty poinformował o czasowym zatrzymaniu pracy instalacji do produkcji: nawozów azotowych, kaprolaktamu oraz poliamidu 6. Decyzję uzasadniono „nadzwyczajnym i bezprecedensowym wzrostem cen gazu ziemnego”. Analogiczną decyzję o wstrzymaniu produkcji nawozów ze względu na wysokie ceny gazu podjął Anwil, który należy do PKN Orlen. W środę ograniczenie produkcji nawozów ogłosiły również należące do Grupy Azoty Zakłady Azotowe Kędzierzyn.

 

Przedsiębiorcy i organizacje branżowe alarmują, że wstrzymanie produkcji nawozów pociągnie za sobą brak dwutlenku węgla wykorzystywanego m.in. przez browary, zakłady mięsne, producentów napojów czy serów.

 

W niedzielę wicepremier Kowalczyk przekazał na Twitterze, że razem z ministrem aktywów państwowych, wicepremierem Jackiem Sasinem pracuje nad systemem, który umożliwi wznowienie produkcji nawozów. „Projekty przedstawimy na najbliższej Radzie Ministrów. Ich wdrożenie rozwiąże problemy z zaopatrzeniem w dwutlenek węgla, a rolnikom ułatwi zakup nawozów” – zapewnił szef MRiRW. Jednocześnie zaapelował, by nie siać paniki.

 

W poniedziałek PKN Orlen poinformował, że włocławska spółka Anwil, w 100 proc. należąca do Orlenu, zdecydowała o wznowieniu produkcji nawozów azotowych. Grupy Azoty poinformowała z kolei, że pomimo czasowego ograniczenia produkcji w trzech spółkach, realizuje dostawy CO2 do swoich klientów. (PAP)

 

lgs/ mmu/

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"