„Może się okazać, że będziemy tam przed wami!” – tak minister spraw wewnętrznych Chile Rodrigo Delgado ostrzegł w czwartek rodaków, którzy zamierzają tej nocy wziąć udział w balach i innych zbiorowych spotkaniach sylwestrowych.
Minister przypomniał, że w związku z nasileniem epidemii koronawirusa rząd ogłosił zakaz wszelkich zbiorowych imprez, a karabinierzy są w posiadaniu „całej listy” adresów restauracji i innych lokali, w tym prywatnych, gdzie przygotowano takie imprezy.
Minister oświadczył, że jego resort „ustalił, m.in. dzięki sygnalistom, całą listę lokali publicznych i prywatnych”, w których wbrew rządowym zakazom zaplanowano bale sylwestrowe i tym podobne wieloosobowe spotkania.
„Na polecenie ministerstwa spraw wewnętrznych prowadzimy wirtualnie kontrolę osób narażających na niebezpieczeństwo zdrowie Chilijczyków. MSW otrzymało wiele informacji w tej sprawie na specjalny adres internetowy” – poinformował w czwartek Ricardo Yanez, dyrektor korpusu karabinierów – policji zmilitaryzowanej, której rząd powierzył nadzorowanie przestrzegania ograniczeń związanych z epidemią.
W Chile, które ma niespełna 19 milionów mieszkańców, zmarło do środy z powodu koronawirusa 16 499 osób. Zakażenie wykryto u 605 950 osób.
(PAP)
ik/ akl/