Nie żyje 96-letnia Emma Morosini, która rok temu przeszła tysiąc kilometrów z Włoch na Jasną Górę. O śmierci kobiety poinformowali ojcowie paulini z Jasnej Góry.
Emma Morosini pielgrzymowała do sanktuariów przez 25 lat, od 70. roku życia. Pokonała wtedy poważną chorobę, a wyzdrowienie przypisywała Bożej Opatrzności.
Emma Morosini przez ćwierć dekady pielgrzymowała do świętych miejsc chrześcijaństwa. W 2018 roku pokonała 917 kilometrów w 40 dni. Szła przez Meksyk, by dotrzeć do sanktuarium Matki Bożej w Guadalupe. Wcześniej była między innymi w Hiszpanii, Portugalii, Argentynie, Brazylii, Izraelu i Francji.
Na ubiegłoroczną pielgrzykę na Jasna Górę wyruszyła ze swojego rodzinnego miasta Castiglione delle Stiviere nad jeziorem Garda w północnych Włoszech. W samotnej wędrówce jej znakiem rozpoznawczym były pomarańczowa odblaskowa kamizelka, jasny kapelusz i różaniec. Prowadziła za sobą niewielki wózek, w którym miała wszystko, co niezbędne w drodze. Nocowała w różnych miejscach: prywatnych domach, noclegowniach, parafiach.
Czytaj również:
95-letnia Włoszka dotarła na Jasną Górę. Kobieta przeszła około 1000 km
IAR