Policja w Detroit przystąpiła do programu pilotażowego, w ramach którego część funkcjonariuszy została wyposażona w paralizatory.
Rada komisarzy policji już w maju zatwierdziła program Jamesa Craiga, szefa służb w Detroit. Craig argumentował, że to przydatne urządzenie, które stanowi alternatywę dla broni palnej i może pomóc ocalić czyjeś życie.
Okres testowy rozpoczął się w listopadzie. Wyposażone w kamery paralizatory otrzymało 30 funkcjonariuszy. Nie określono, kiedy otrzymają je pozostali policjanci.
Z paralizatorów korzysta policja w wielu amerykańskich miastach. Choć stanowią broń mniej niebezpieczną niż pistolet, krytycy zwracają uwagę, że ich użycie także może mieć śmiertelny skutek.
(dr)