Republikański gubernator stanu Floryda odebrał w poniedziałek 21 spraw dotyczących zabójstwa pierwszego stopnia należącej do Demokratów prokurator, która zapowiedziała, że nie będzie dłużej zabiegać o karę śmierci dla podejrzanych.
Sprawy, którymi kierowała Aramis Ayala, Rick Scott przekazał Bradowi Kingowi. Ayala oświadczyła niedawno, że nie będzie wnosić o najwyższy wymiar kary dla Markeitha Loyda, oskarżonego o zabójstwo funkcjonariuszki policji oraz swojej ciężarnej partnerki, ani dla żadnej innej osoby. Podpadła tym gubernatorowi, który sprawę Loyda także przekazał Kingowi.
Scott oświadczył w poniedziałek, że „całkowita odmowa brania pod uwagę kary śmierci wysyła nieakceptowalny sygnał, że Ayala nie jest zainteresowana każdą z dostępnych opcji w walce o sprawiedliwość”. Przedstawicielka prokurator stwierdziła z kolei, że gubernator nie raczył jej nawet poinformować o odebraniu ww. spraw. Ayala o wszystkim dowiedziała się z mediów.
– Pani Ayala pozostaje nieugięta w opinii, że gubernator nadużywa swojej władzy i narusza niezależność i uczciwość wymiaru sprawiedliwości – stwierdziła reprezentująca Ayalę Eryka Washington.
Prokurator już wcześniej zapowiedziała, że skieruje sprawę do Sądu Najwyższego, która ma rozstrzygnąć, czy Scott działa zgodnie z prawem.
(łd), Fot. Archiwum