Mężczyzna stojący na czele lokalnego oddziału brutalnego gangu MS-13 został uznany winnym po tym, jak prokuratura stwierdziła, że zachęcał członków do zabijania rywali w Bostonie i okolicach.
22-letni Rafael Leoner-Aguirre może spędzić do 20 lat za kratkami. Mężczyzna był liderem kliki Enfermos Criminal Salvatrucha, która działała w Chelsea, miejscowości oddzielonej Mystic River od Bostonu. Była to jedna z wielu tego typu grup działających w Massachusetts pomiędzy 2013 a 2016 rokiem.
Pochodzący z Salwadoru Leoner-Aguirre nie został bezpośrednio powiązany z żadnym z zabójstw. Wyrok w jego sprawie zapadnie w marcu.
(jj)