Do tragicznego zdarzenia doszło w miejscowości Strzygi. Nie żyje półtoraroczny chłopiec.
Mieszkanka miejscowości Strzyga w gminie Chodecz zaczęła wzywać pomocy. Na miejsce została wezwana karetka pogotowia. Zrozpaczona kobieta informowała ratownika telefonicznie, że jej półtoraroczny synek prawdopodobnie zakrztusił się kawałkiem jabłka. Dyżurny pogotowia instruował matkę, w jaki sposób może pomóc nieprzytomnemu dziecku. Niestety próba reanimacji nic nie dała. Lekarz, który dotarł na miejsce, stwierdził że chłopczyk nie żyje. O tym tragicznym wydarzeniu została poinformowana policja. Teraz śledczy wyjaśniają, jak mogło dojść do tragedii. – Włocławscy policjanci prowadzą czynności w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka – mówi nadkomisarz Małgorzata Marczak, oficer prasowy z Komendy Miejskiej Policji we Włocławku. – Wszystko wskazuje na nieszczęśliwy wypadek – dodaje jednocześnie rzeczniczka.
MC, Fot. Ilustracyjne