Niska temperatura i opady śniegu na wschodzie Stanów Zjednoczonych. 350 tysięcy mieszkańców na południu nie ma prądu; w Atlancie odwołano 1,5 tysiąca lotów.
W sobotę intensywnie śnieg zaczął padać w Waszyngtonie, Nowym Jorku i dalej na północ. Miejscami spodziewane jest nawet ponad 35 centymetrów opadu.
W ostatnich godzinach spadła temperatura. Takie zmiany szczególnie odczuwają mieszkańcy bardzo ciepłej zwykle Florydy. Miejscami jest tylko kilka stopni, a władze, co jest rzadkością w tym regionie, wydają ostrzeżenia przed przymrozkami. Niska temperatura może zagrozić dzikim zwierzętom i tropikalnej roślinności.
Tylko w samej Atlancie odwołano 1500 lotów. W południowo – wschodniej części Stanów Zjednoczonych ponad 350 tysięcy ludzi pozbawionych jest dopływu energii elektrycznej, pod tym względem najgorsza sytuacja jest w Georgii. Sytuacja powinna poprawiać się po weekendzie.
Informacyjna Agencja Radiowa /IAR/, Jan Pachlowski /Miami/kano