Odkąd Donald Trump został prezydentem w całym kraju prowadzone są wzmożone kontrole i aresztowania osób, które na terenie USA przebywają nielegalnie.
Prawie połowa z 675 nieudokumentowanych imigrantów zatrzymanych zaledwie parę dni po przejęciu Białego Domu przez Donalda Trumpa nie miało na koncie przestępstw kryminalnych – podała gazeta „The Washington Post”. Dane pochodzą z biur policji imigracyjne (ICE ) w Los Angeles, Chicago, Atlancie, San Antonio i z Nowego Jorku. Ponad 90 procent osób, które miały zatargi z prawem mają na koncie zatrzymania za jazdę pod wpływem alkoholu. W ramach operacji pod hasłem Cross Check od końca stycznia do marca w sumie zatrzymano 21,362 nieudokumentowanych imigrantów, z czego 5,441 nie było notowanych za jakiekolwiek wykroczenia. W porównaniu do tego samego okresu 2016 roku o 32 procent wzrosła liczba deportacji. Donald Trump tuż po zaprzysiężeniu na prezydenta zapowiedział, że jego głównym priorytetem jest zapewnienie Amerykanom bezpieczeństwa a to – jak powiedział – wiąże się z wydaleniem z kraju nielegalnych osób, które dopuszczają się ciężkich przestępstw jak morderstwa czy handel narkotykami. W poniedziałek w wielu amerykańskich miastach odbędą się marsze imigracyjne.
BK