Rodzina mężczyzny z Florydy zabitego przez funkcjonariusza policji otrzyma decyzją ławy przysięgłych 4 centy odszkodowania.
Ławnicy uznali w czwartek, że 30-letni Gregory Hill Jr był w 99% winny własnej śmierci, ponieważ był pijany. Odpowiedzialność funkcjonariusza biura szeryfa hrabstwa St. Lucie oceniono na 1%. Bliskim Hilla przyznano rekompensatę w wysokości 4 dolarów, z czego otrzymają 1%.
Funkcjonariusz Christopher Newman i jego partner przyjęli skargę na głośną muzykę i udali się do domu Hilla w 2014 roku. Zapukali najpierw do drzwi wejściowych, a potem garażowych. Hill otworzył garażowe, a kiedy po chwili zaczął je zamykać, Newman oddał strzał. W kieszeni Hilla znaleziono później nienaładowany pistolet.
Badania wykazały, że stężenie alkoholu we krwi zastrzelonego wynosiło 0,4, tj. o pięć razy więcej niż limit dopuszczalny w przypadku prowadzenia pojazdu.
(łd)