Maciej Sochal ze Startu Koszalin zdobył złoty medal w finale konkursu rzutu maczugą podczas 15. Igrzysk Paraolimpijskich w Rio de Janeiro.
Podopieczny Aleksandra Popławskiego i Ryszarda Fornalczyka, występujący w kategorii niepełnosprawności F32, potwierdził znakomitą w tym sezonie formę – w swej ostatniej próbie posłał maczugę na odległość 33 metrów i 91 centymetrów. I choć nie był to rezultat zbliżony do jego najlepszego wyniku, to i tak wystarczyło to, by wywalczyć upragniony krążek z najcenniejszego kruszcu.
Drugie miejsce, wynikiem 33.69 m, zajął Grek Athanasios Konstantinidis – ten sam, który pobił rekord świata w finale pchnięcia kulą (10.39 m). Wtedy to, przed tygodniem, Maciej zajął 4. miejsce w wynikiem 8.60 m. Cztery lata temu, podczas paraolimpiady w Londynie, Sochal również w pchnięciu kulą był czwarty. Za to w rzucie maczugą utytułowany koszalinianin wynikiem 29,75 m zajął dopiero 9. miejsce. Teraz jednak wreszcie dopiął swego.
Pierwszą trójkę na podium w rzucie maczugą uzupełnił Brytyjczyk Stephen Miller (31.93 m). Tuż przed wylotem Maciej mówił: – Jestem w takiej dyspozycji, że powinienem walczyć o najwyższe cele. Ale nie ukrywam, że nerwy są. Podczas finałowego konkursu 29-latkowi udało się jednak nie tylko pokonać stres. Na stadionie panował bowiem niemiłosierny, 36-stopniowy upał, który wszystkim dawał się we znaki. To już drugi olimpijski krążek dla zawodnika z naszego regionu podczas Igrzysk w Rio.
W minionym tygodniu Robert Jachimowicz, 49-latek z Gościna i zawodnik Startu Koszalin, zdobył srebrny medal w rzucie dyskiem. Do tego Grzegorz Lanzer, 30-letni zawodnik Startu Koszalin, zajął 8. miejsce w finale konkursu wyciskania sztangi leżąc wynikiem 170 kg w pierwszej próbie. Przypomnijmy, że Maciej Sochal podczas tegorocznych Mistrzostw Europy we włoskim Grosseto w rzucie maczugą uzyskał wynik 37.19 m i zdobył tytuł mistrza Europy, ustanawiając przy okazji nowy rekord świata. Złoty medal Igrzysk to kolejne wielkie osiągnięcie w karierze Sochala.
kmb, Fot. aip