Minister Zbigniew Ziobro powiedział, że warszawski sędzia Wojciech Łączewski dopuścił się „rażącego naruszenia prawa”. Według relacji medialnych, sędzia Łączewski odroczył dzisiaj bezterminowo proces wytoczony Trybunałowi Konstytucyjnemu ponieważ – jak stwierdził – prezes Trybunału Julia Przyłębska została wybrana niezgodnie z prawem.
Minister sprawiedliwości prokurator generalny Zbigniew Ziobro powiedział, że każdy sąd ma wyraźnie określony zakres kognicji i sąd cywilny nie ma kompetencji, by badać, czy prezes sądu konstytucyjnego została wybrana zgodnie z prawem. „W mojej ocenie jest to naruszenie prawa i to rażące, które zostało zamanifestowane tą decyzją ze strony tego konkretnie sędziego” – powiedział Zbigniew Ziobro.
W ubiegłym roku media twierdziły, że sędzia Łączewski próbował umówić się na Twitterze na spotkanie z osobą podszywającą się pod Tomasza Lisa. Według doniesień, sędzia nie wiedział, że konto na portalu społecznościowym jest fałszywe. Celem spotkania miało być „omówienie strategii walki z Prawem i Sprawiedliwością”.
Dwa lata temu sędzia Łączewski skazał byłych szefów Centralnego Biura Antykorupcyjnego Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika na trzy lata więzienia za przekroczenie uprawnień i podżeganie do wręczenia łapówki w związku z tak zwaną aferą gruntową. W tej sprawie Kamiński i Wąsik zostali ułaskawieni przez prezydenta Dudę.
W 2014 roku sędzia Wojciech Łączewski nakazał prokuraturze wznowić umorzone śledztwo ws. organizacji lotów premiera i prezydenta do Smoleńska z 7 i 10 kwietnia 2010 roku.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/dko/magos