Dużo strachu najadły się dwie kobiety biegające w lesie w Zielonej Górze. Kiedy zatrzymały się na chwilę aby odpocząć, podszedł do nich nieznajomy mężczyzna, zdjął spodnie i zaczął się onanizować. O zdarzeniu poinformowała nas jedna z kobiet chcąc przestrzec przed zboczeńcem inne biegaczki.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 21 lipca. Dwie biegaczki z rana wbiegły do lasu za firmą Kaczmarek, w kierunku na Sudoł. Po około kilometrze, w okolicy Przylepu pojawił się mężczyzna. Zaczął szybko iść za kobietami. Obie kobiety biegły bardzo wolno. Myślały, że nieznajomy mężczyzna idzie leśną drogą do Sudołu. Po około 4 km przystanęły, żeby napić się wody i chwilę odpocząć. Wtedy nieznajomy mężczyzna podszedł do kobiet, opuścił spodnie i przy nich zaczął się onanizować.
Spanikowane i mocno wystraszone kobiety uciekły w boczną leśną drogę. Biegaczki zapamiętały, że mężczyzna był ubrany w czarne sztruksowe spodnie, a na głowie miał czapkę z daszkiem. O zdarzeniu została powiadomiona policja. – Patrol pojechał we wskazane miejsce i zatrzymał mężczyznę. Został ukarany mandatem za nieobyczajne zachowanie – mówi podinsp. Małgorzata Barska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.
Piotr Jędzura aip