Na przejeździe kolejowym w Oude Schoolweg w Holandii zginął 20-letni mężczyzna, który – jak powiedziała jego partnerka – chciał zrobić „ekscytujące” zdjęcie. W jego samochód uderzył nadjeżdżający pociąg.
Mieszkający niedaleko zdarzenia świadek powiedział gazecie, że „usłyszał huk” podczas kolacji i poszedł sprawdzić, co się stało. „Widok był makabryczny, to było okropne. Tak się kończą takie głupie pomysły” – mówi mieszkaniec.
Okazało się, że mężczyzna po zaparkowaniu na przejeździe i zrobieniu zdjęcia nie zdążył uruchomić pojazdu, w który uderzył nadjeżdżający pociąg jadący z Groningen do Hagi. Dziewczynie udało się wysiąść na czas. Mężczyzna zginął na miejscu.
Nikt ze 160 pasażerów nie został ranny. Ruch kolejowy między Assen a Groningen został zatrzymany do późnego wieczoru.
Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)
apa/ kib/