W pojemniku na odpady na Florydzie znaleziono szczątki mężczyzny, który od września był uznawany za zaginionego.
33-letniego Ryana Michaela McClellana udało się zidentyfikować na podstawie danych dentystycznych. Jego szczątki odkryto w sobotę w zalesionym obszarze w hrabstwie Citrus, które położone jest na północ od Tampy.
Sąsiedzi stwierdzili, że pojemnik na odpady, w którym znaleziono szczątki, przebywał w tym rejonie mniej więcej od 11 września, tj. od czasu uderzenia huraganu Irma.
McClellan miał dwie córki. Policja oferuje 3 tys. dolarów nagrody za pomoc w aresztowaniu osoby mogącej mieć związek ze śmiercią 33-latka.
(łd)